2,5 miliona ton odpadów tekstylnych w Polsce – czy grozi nam odzieżowo-klimatyczna katastrofa?

Według London Sustainability Exchange – brytyjskiej organizacji non-profit, każdego roku na świecie produkowanych jest ok. 80 mld sztuk ubrań, co oznacza 11 nowych ubrań w szafie każdego mieszkańca Ziemi rocznie. Jednocześnie na wysypiskach ląduje połowa z nich. Większość w ciągu zaledwie roku od chwili zakupu. Ich rozkład może trwać nawet kilkaset lat, w zależności od materiału, z którego powstały. Jak przerwać to błędne koło? Znamy co najmniej 3 sposoby!

Jak informuje Ogólnopolska Izba Gospodarcza Recyclingu, w Polsce rocznie powstaje ok. 2,5 miliona ton odpadów tekstylnych. Najczęściej są nimi ubrania, ale również zasłony, pościel, ręczniki i firany, które często zalegają w naszych piwnicach i szafach.

Współczesny konsument jest coraz bardziej świadomy skutków dokonywanych przez siebie wyborów i skali zagrożeń, jakie niesie masowa produkcja ubrań. Ponadto wysoko ceni oryginalność form i wzorów, zwłaszcza w branży fashion – podkreśla Michał Tracz, ekspert marki REKOL. – Jako marka, zauważamy coraz większe zainteresowanie tematem przetwarzania tekstyliów i nadawania im „kolejnego życia”, dlatego #REKOLoryzacja branży stanowi obecnie naszą podstawową misję. – dodaje.

Środowisko jest w Twoich rękach!

Według badan Deloitte – Climate Sentiment, ponad 80% Polaków jest zaniepokojonych postępującymi zmianami klimatycznymi, co wzmaga potrzebę większej aktywności w kierunku ochrony środowiska. Zwracamy coraz większą uwagę na jakość kupowanych ubrań oraz ich skład.

Nylon i poliester rozkładają się nawet 50 lat, podczas gdy bawełna zaledwie od 1 do 5 miesięcy. W tym czasie do atmosfery ulatniają się szkodliwe związki metanu i dwutlenku węgla, co znacząco przyczynia się do globalnego ocieplenia, czego skutkami są anomalie pogodowe, których intensywność rośnie z roku na rok.

Zatrzymaj błędne koło konsumpcji – #REKOLoruj!

Obecnie ubrania są najszybciej przyrastającym odpadem na świecie. Przemysł odzieżowy jest drugim co do wielkości konsumentem wody na świecie oraz czołowym emitentem zanieczyszczeń. W ciągu ostatnich 15 lat produkcja tekstyliów podwoiła się.

Czy wiesz, że wyprodukowanie jednej pary jeansów wiąże się ze zużyciem ponad 10 tysięcy litrów wody, a produkcja jednej koszulki pochłania ponad 2,7 litrów wody, czyli tyle ile przeciętny człowiek wypija w ciągu 30 miesięcy?

Odpowiedzialny konsument wie, jakie skutki niesie za sobą każda kolejna wizyta w sklepie, dlatego podejmuje racjonalne decyzje. Nie jest niewolnikiem posiadanych przedmiotów. Śmiało pozbywa się tego, co jest mu niepotrzebne, ale – robi w to zrównoważony i rozsądny sposób. To, w czym dostrzega wartość – sprzedaje. To, co może przydać się innym – oddaje potrzebującym. Temu, co kryje w sobie wyjątkowy potencjał – nadaje drugie życie.

Cieszymy się, że poprzez naszą ofertę barwników do tkanin wspieramy proekologiczne postawy naszych klientów – zauważa Michał Tracz, ekspert marki REKOL. – Przemysł tekstylny pozostawia olbrzymi ślad węglowy, zużywając mnóstwo energii i uwalniając różne niebezpieczne substancje. I choć to na barkach producentów odzieży spoczywa odpowiedzialność za stan naszego środowiska, to prawdziwe zmiany zależą od postawy każdego z nas. To nasze zachowania napędzają sprzedaż i to nasze drobne inicjatywy, mogą powstrzymać falę negatywnych skutków nadprodukcji. Małymi krokami jesteśmy w stanie zmienić branżę odzieżową!

Inicjatywa #REKOLoruj opiera się na tym, by nie traktować kupowanych przez siebie ubrań „jednorazowo”, ale dostrzegać w nich długofalowy potencjał. Za pomocą nowoczesnych barwników do ubrań jesteśmy w stanie szybko, prosto i bezpiecznie nadać naszym ulubionym tekstyliom nowe życie. Ogranicza nas tylko własna fantazja!

Czy wszystkie ubrania można #REKOLorować za pomocą barwników?

Moda jest zabawą – kolorami, fakturami, stylami, które można swobodnie łączyć. Używanie barwników do ubrań nie jest ani czasochłonne, ani skomplikowane. Możemy to robić ręcznie w zwykłym garnku z wodą lub mechanicznie, dzięki wykorzystaniu pralki. Warto jednak wiedzieć, jak dany barwnik działa na konkretną tkaninę. Nie każda tkanina równie dobrze wchłania kolor i nie każdy kolor można zmienić za pomocą barwnika. Najłatwiej zafarbować jasne ubrania z naturalnych tkanin. Możemy nadać im praktycznie dowolną barwę i uzyskać piękny, intensywny odcień.

Aby przerabiać ubrania za pomocą barwników nie potrzebujesz żadnej tajemnej wiedzy, czy specjalistycznych narzędzi. Wystarczy tylko kilka fachowych wskazówek i ciekawych inspiracji. Zmiana koloru to najszybszy sposób, by przerobić nieużywane ubrania. Do farbowania nadaje się praktycznie każdy materiał. Pamiętajmy jednak, że im bardziej naturalna tkanina, tym lepsze efekty uzyskamy.

Barwniki do tkanin należy dobierać pod kątem farbowanego materiału. Obecnie dostępne na rynku barwniki są bezpieczne zarówno dla bawełny, wiskozy, lnu, jak i np. jedwabiu. Nowoczesne barwniki są także wyjątkowo wydajne – saszetki o pojemności 15 gramów wystarczają na dwa farbowania. Ponadto nie niszczą pralki.

Ciekawy Magazyn

Dobry brief to kapitalne narzędzie dla każdego twórcy. Jego obecność oznacza, że istnieje jakaś myśl przewodnia, której Twoja praca powinna zostać podporządkowana. Co pozwala na określenie głównych założeń tekstu, a także jest idealnym punktem odniesienia chociażby do wykonania researchu. To dzięki briefowi będziesz wiedzieć, kto jest potencjalnym odbiorcą Twojego tekstu i gdzie zostanie on opublikowany. I chociaż tego rodzaju informacje wydają się nie mieć tak dużego znaczenia, tak jest to bardzo błędne myślenie. Poza tym brief zawsze można zmienić, tworząc tym samym nowy punkt odniesienia dla własnej pracy.

Zdania nie powinny być zbyt długie. Jest to problem, z którym borykają się zarówno początkujący copywriterzy, jak i ci specjaliści w swoich dziedzinach, którzy zawodowo nie zajmują się pisaniem. Oczywiście zdania wielokrotnie złożone nie są zakazane w tekstach blogowych. Tym niemniej tam, gdzie można użyć kropki, użyj jej. W Internecie nikt nie chce czytać długich zdań. Poza tym takie konstrukcje też trzeba umieć stworzyć. A zachowanie jasności wywodu w kilku następujących po sobie zdaniach wielokrotnie złożonych wcale nie jest łatwe.

Tam, gdzie możesz, używaj czasowników w stronie czynnej. Z gramatycznego punktu widzenia strona bierna jest w porządku, ale niepotrzebnie wydłuża zdania i komplikuje ich przekaz.

Staraj się unikać słów typu „wszyscy”, „żaden”, „każdy”, „nigdy”, „zawsze” itp. w ich różnych formach. Stosując tego typu wyrażenia łatwo o błąd. Nie posiadasz przecież wiedzy totalnej o Wszechświecie.

Pisz konkretnie. Tekst lub artykuł blogowy nie jest najlepszym miejscem do uprawiania językowej czy intelektualnej ekwilibrystyki. Esej, felieton, osobisty wpis dotyczący ważnej dla Ciebie sprawy – tak, tutaj można sobie pozwolić na odrobinę prywaty czy wręcz ekstrawagancji. Jeżeli jednak Twoja praca ma posłużyć szeroko rozumianemu marketingowi, warto się zastanowić dwa razy nad osobistym wydźwiękiem Twojego artykułu.
Lead, wypunktowania, nagłówki, śródtytuły, akapity – czyli wszystko to, co wprowadza odrobinę światła do tekstu – jest jak najbardziej wskazane. Ściana tekstu sprawdza się w twórczości noblistów, ale nie na blogach. Tematyka czy trudność poruszanego zagadnienia nie mają w tym przypadku znaczenia. Daj użytkownikowi możliwość złapania oddechu, nie każ mu koncentrować się zbyt długo.

Traktuj czytelnika z szacunkiem dla jego inteligencji. Czyli tak, jak chcesz, aby traktowano Ciebie. Clickbaity nie są chwytliwe, a pisanie z włączonym CAPS LOCKIEM nie sprawi, że Twój tekst będzie wyżej w wynikach wyszukiwania. Podobnie jak obecność potrójnych wykrzykników czy komunikatów w stylu „Kliknij, a Twoje życie zmieni się na zawsze!!”. Po prostu niech tytuł artykułu będzie adekwatny do jego treści.

Samo napisanie artykułu nie jest tak naprawdę trudne. Wystarczy, że skupimy się na tym, co chcemy czytelnikowi czy klientowi przekazać i jakiś tekst stworzymy. Sztuką jest jednak napisanie artykułu dojrzałego, który nie jest wyłącznie reklamą i laniem wody, a niesie za sobą wartość merytoryczną.

Kończąc artykuł warto przedstawić swoją opinię o danym temacie i pokazać, że nie przechodzimy obok niego obojętnie. Pokazanie swojej ludzkiej twarzy, znacznie poprawi wiarygodność artykułu i pokaże, że mamy zdanie na dany temat.

Zakończenie nie jest wymaganą częścią artykułu, jednak pozwala ona nawiązać kontakt z odbiorcami, dzięki czemu są oni bardziej skłonni do komentowania i wchodzenie w dyskusję z innymi użytkownikami.

To, czy dany artykuł zostanie dobrze przyjęty, często zależy nie od jego jakości a od grupy odbiorców. Pisząc artykuł, musisz więc wiedzieć do jakiej grupy docelowej dany tekst będzie kierowany, co znacznie ułatwi odniesienie sukcesu.

Pisząc tekst na jakikolwiek temat, pamiętaj o stosowaniu przedstawionych przez nas zasad, dzięki czemu Twoje artykuły nie tylko będą cieszyły się większą popularnością, ale też będą zachęcały do dyskusji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *